sobota, 21 lipca 2012

Rozdział 5 - "W życiu istnieją, bowiem rzeczy, o które warto walczyć do samego końca"


Rano wstałam, o 10 co oznaczało dwie rzeczy: pierwsza, że dziś udało mi się wyspać od dłuższego czasu, druga: miałam dobry humor z tego powód. Zauważyłam, ze Patrycja nadal śpi. Postanowiłam jej nie budzić, bo wiedziałam, czym to grozi – jej złym humorem przez resztę dnia. Wyszłam po cichu z pokoju. W domu panowała straszna cisza. Zajrzałam do salonu, ale tam dziewczyn nie było. Weszłam do kuchni, a tam jak gdyby nigdy nic siedzi sobie jakaś dziewczyna. Była brunetka o brązowych oczach. Stałam jak wryta i nie wiedziałam, co po wiedzieć:
- Eee… Kim jesteś? – wydusiłam w końcu
- Kimberley Famolous, ale mów mi, Kim. Mieszkam tu z Kamilą, a kim Ty jesteś? – odpowiedziała mi
- Ja jestem Ada i tez mieszkam z Kamila
- Aaaa… To Ty. Kamila mi mówiła ze przyjadą do nas jeszcze trzy dziewczyny.
- A mi o Tobie, a raczej nam nic nie mówiła.
- Może zapomniała. A ja byłam na wakacjach z rodzicami. I jakąś godzinę temu wróciłam.
- Aha – powiedziałam i zaczęłam robić sobie śniadanie.
Rozmawiałam sobie, z Kim i pomału ja poznawałam. Okazała się bardzo fajna dziewczyna w moim wieku. Dowiedziałam się również ze będzie chodziła z nami do szkoły, a nawet tej samej klasy.
- Nie ma, co. Piec dziewczyn pod jednym dachem w tym każdą ma inny charakter. Fajna mieszanka wybuchowa – powiedziałam
- Hehe… będzie ciekawie – w tym samym momencie do kuchni weszły pozostałe dziewczyny.
Kamila od razy rzuciła się, Kim na szyje.
- Nareszcie wróciłaś – rzekła 
- No kiedyś trzeba było – odpowiedziała jej brunetka, a następnie zwróciła się do Pauli Pati
– Kimberley jestem, ale mówcie mi, Kim – wyciągnęła rek najpierw do Pauli, która odpowiedziała:
- Paulina jestem, ale wole, aby mówili do mnie Paula lub Mała
Następnie rękę podała Patrycji
- Patrycja, albo Patka, Pati jak Ci wygodniej
Zjadłyśmy śniadanie i poszłyśmy się szykować. Kim miała pokój z Kamila i Paula, ale co się dziwić. W ich pokoju spokojnie mieściły się trzy biurka i duża szafa, a w moim i Pati z ledwością dwa biurka i łóżka i szafa. Gdy zastanawiałyśmy się z Patrycja, w co mamy się ubrać do naszego pokoju wparowała Kamila i powiedziała
- Ubierzcie się wygodnie, bo robimy wypad za miasto – i wyszła.
My tylko spojrzałyśmy na siebie i od razy zaczęłyśmy szukać czegoś odpowiedniego. Ja wybrałam czarna mini i czarny top z cekinami. Pati natomiast dżinsowe krótkie spodenki oraz niebieski top. Naszykowany wyszłyśmy z pokoju i skierowałyśmy się do kuchni gdzie, Kim ubrana w białe rybaczki i zielony top na jedno ramie szykowała prowiant. Gdy skończyła szykować, do kuchni weszły Paula i Kamila ubrane w krótkie spodenki i do tego czarne topy wiązane na szyi.
- Łap! – powiedziała do mnie Kamila i rzuciła mi kluczyki. Spojrzałam na nią zdziwiona, a ona rzekła:
- Prowadzisz, bo jako jedyna masz prawo
- Aha
- To, co gotowe? – spytała Paula
- Tak – odpowiedziałyśmy i zeszłyśmy na dół do samochodu Kamili
- Nie wiem, po co mi tata kupił samochód skoro wie, ze w życiu nie zrobię prawka
- A dlaczego? – spytała Pati
- Bo jak miałam 8 lat to moi rodzice i ja mieliśmy wypadek. Nikomu nic się nie stało, ale od tego momentu boje się jeździć samochodami – wyjaśniła.
Dalej jechałyśmy w ciszy, jedynie, co słychać to radio. Ja zapisałam się na kurs prawa jazdy kilka dni po moich 18 urodzinach. Udało mi się zdać za pierwszym razem. Dzięki tacie, który doszkalał mnie.
- Fajna piosenka – powiedziała Kayla i zrobiła głośniej radio.
Gdy się skończyła prowadzący powiedział:
- Oto pierwszy singiel „In the Club” boysbandu US5 do ich drugiej płyty wychodzącej na początku sierpnia “In Control”
- Nie cierpię boysbandów – stwierdziłam i skręciłam w prawo jak kazała mi Kamila
- Ale przyznasz, ze piosenkę maja świetną – Patrycja
- Tak – zgodziłam się dla świętego spokoju.
Dojechałyśmy na miejsce
- Ale pustkowie – stwierdziła, Kim
- A co Ty się spodziewałaś tłumów jak na otwarciu centrum handlowego? – spytała Pati
- No nie, Az takich – powiedziała Kimberley
Rzeczywiście na łące byłyśmy tylko my.
- Narzekacie ja tam się cieszę – pogłośniłam radio.
Wyjęłyśmy kocie i rozłożyłyśmy się obok wielkiego drzewa
- A tak mogole to Wy wszystkie jesteście wolne? – spytała Kamila
- Wolne jak ptak – odpowiedziałam jej
- To tak jak my – powiedziała Kayla
- Ale może to się nie długo zmieni – stwierdziła Paula, spojrzałyśmy na nią zdziwione a ona zaraz dodała
– W końcu idziemy do nowej szkoły
- No fakt. A myślałam, ze tylko ja myślę o chłopach w nadmiernych ilością – rzekłam ze śmiechem.
- A tu Paulinka. Proszę, proszę cicha woda brzegi rwie – zaśmiała się Pati.
Siedziałyśmy, rozmawiałyśmy i zajadałyśmy pyszności przygotowane, przez Kim. O godzinie 19 zaczęłyśmy się zbierać do domu. W naszym mieszkaniu niestety jest tylko jedna łazienka. Stwierdziłyśmy zgodnie, ze najpierw Pojda się kąpać najmłodsze. Pati była urodzona w grudni wiec to ona zaczęła okupować łazienkę później na szczęście byłam ja. Następnie Kimberley, Kamila, a na końcu Paula trochę się dziewczyna naczekała. O 22 już wszystkie zasiadłyśmy w salonie. Ja wzięłam jakąś książkę i zaczęłam czytać, a dziewczyny oglądały program muzyczny. Akurat leciała powtórka jakiegoś programu, goście wykonywali „In the Club” wiec musiało to być nakręcone nie dawno.
- To jest piosenka tego zespołu – Kamila
- Boysbandu – powiedziałam z niewyraźna mina i ponownie zagłębiłam się w lekturze.
Gdy skończyli śpiewać udzielili krótkiego wywiadu. Miałam już dość ciągłego mówienia dziewczyn, jacy oni piękni. Wiec spojrzałam na telewizor, a było zbliżenie na tego bruneta
- „Wiec on jest w zespole” – pomyślałam i przypomniał mi się nagle sen
- Dziewczyny czy Wy macie taka krotka pamięć? – spytałam
- Nie a czemu pytasz? – odpowiedziała pytaniem na pytanie Patka
- Bo to są Ci sami kolesie co byli w kawiarni – uświadomiłam je
- Rzeczywiście, ale zaraz, zaraz skąd wiesz jak oni wyglądali? – Kamila
- Spojrzałam raz na nich – odpowiedziałam i wróciłam do lektury
- Ale … - zaczęła Paula
- Nie ma żadnego, ale – przerwałam jej
- A ktoś mi wytłumaczy, o co chodzi? – spytała zdezorientowana, Kim.
Dziewczyny wytłumaczyły jej i o 23 poszłyśmy spać. 

6 komentarzy:

  1. 25 komentarzy??? nie ma sprawy zaraz beda :D:D:D nocia supere fajnei ze kim sie pojawila :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochanie, teraz tak...zaczynając od początku... notka jest super wspaniała i oby tak dalej. i chcę zeby notka pojawiła się jak najszybciej, nowa....po drugie cos zaczyna sie dziac i czuje tu niezly blo ale taki naj naj naj pod sloncem :D po trzecie...to ja ci zycze milego wypoczynku...po czwarte....w sobote 5 maja ide d ciebie na impreze :D:D kochanie do zobaczyska :*
    Twoja kochana siostrzycza ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. maria-mybestfriend.blog.onet.pl21 lipca 2012 16:39

    podoba mi się tylko krótko

    OdpowiedzUsuń
  4. Elka_Watrin=)21 lipca 2012 16:39

    więc ich rozpoznała XD swietnie..:D Ciekawe co dalej??:D wiesz ja w miescie nie mieszkam :) :/ ( czyli na wsi) ale naprawde jest ekstra :)) koniki itp XD hehehehehe no dobra koniec tego gadania masz ekstra bloga!! i naprawde swietne opowiadanie!! zapisuję Cię wlinkach mam nadzieje ,ze ty tez:)):* muuach:))

    OdpowiedzUsuń
  5. ~~*~Mała~*~~21 lipca 2012 16:40

    Świetna nocia oby szybko pojawiła sie nowa!! A z tym cicha woda brzegi rwie to trafiłas jak ulał ;p

    OdpowiedzUsuń
  6. Hey:) Fajna notak tak jak zawsze:) Bardzo miło sie je czyta wszystkie:)
    Zapraszam Cię do mnie jutro bedzie nowa notak:)
    opowiadanka-o-askach.blog.onet.pl


    Anka

    OdpowiedzUsuń