sobota, 21 lipca 2012

Rozdział 8 - "By życie bajką się stało wystarczy tylko chcieć..."

Następny dzień spędziłyśmy nad książkami, ponieważ w poniedziałek miałyśmy sprawdzian z matmy z tego Cu umiemy. Poznawałyśmy cały materiał poznany w liceum. Leżałyśmy na kocach w ogrodzie. Chłopaki trochę dalej od nas grali w siatkę.
- To ja już wolałabym pograć z nimi w siatkę, niż siedzieć nad tą głupią matmą – powiedziała z grymasem na twarzy Kamila.
Spoglądając tęskno za piłką. Po czym wróciła do książek.
Chłopaki, co chwila wybuchali głośnym śmiechem.
Już jutro zaczynały się treningi z tańca towarzyskiego, nowoczesnego, break – dance, baletu oraz jazdy figurowej na łyżwach. Nie mogłam się doczekać taniec to był mój żywioł. Kochałam tańczyć. Najbardziej uwielbiałam jazdę figurową. W Polsce trenowałam wszystkie te dziedziny.
- Ja już mam dość – powiedziała Kimberley i zamknęła książkę.
Ja spojrzałam na zegarek, który wskazywał godzinę 20. Uczyłyśmy się od godziny 14.
- Przekąska dla pilnych uczennic – powiedział Chris stawiając na kocu talerz z kanapkami.
- Dzięki – podziękowałyśmy i każda wzięła po jednej kanapce.
- A tutaj coś do picia – tym razem to Izzy postawił tace z 5 napojami.
- Dzięki – powiedziałyśmy
- I co nauczyłyście się już czegoś? – spytał Jay siadając obok i przeglądając książki
- Mnie więcej – odpowiedziała Paulina
- To mnie czy więcej? – Izzy
- Więcej – rozmowa w miarę się toczyła.
Nawet włączyłam się do rozmowy. Było miło, gdy rozmawialiśmy i nikt sobie nie dogryzał. Siedzieliśmy w tak miej atmosferze do godziny 22. W końcu wszyscy postanowiliśmy udać się do domu. Wzięliśmy wszyscy szybkie prysznice. Ja i dziewczyny udałyśmy się spać. Natomiast chłopaki siedzieli jeszcze w salonie i rozmawiali.
- Wiecie, co one wcale nie są takie złe – stwierdził Izzy
- Nawet Ada wydaje się być spoko – Jay
- Jak jej podpadniesz to przestanie – stwierdził Chris
- Ja jestem ciekaw jak tańczą – Mikel
- Na pewno perfekcyjnie. Zresztą widziałeś, co umieją, gdy prezentowały układ – Jay
- Jestem ciekawy choreografii – powiedział Izzy
Rozmawiali jeszcze chwile i poszli do swoich pokoi spać. Rano obudziłam się o godzinie 7. Zajęcia miałam na 8. Szybko się wyszykowałam i zeszłam na dół zjeść śniadanie. Tam byli już wszyscy i posilali się. Usiadłam miedzy Jayem a Patką. Od razu do głowy uderzył mi zapach perfum bruneta. Koleś wylał na siebie chyba cały flakonik. Musiało minąć z 5 minut żebym doszła do siebie. Musze przyznać, że perfumy miał ładne
- Odwieziemy Was do szkoły, a potem po Was przyjedziemy a następnie prosto na trening – Jay
- Spoko – rzekła i wróciłam do jedzenia
- To, co dziewczyny jedziemy? – spytał Izzy spoglądając na zegarek.
My tylko kiwnęłyśmy głową na tak i wzięłyśmy torby, a następnie udałyśmy się do samochodu. Chłopki nas zawieźli.
- O której kończycie? – spytał Mikel
- O 15 – odpowiedziała Kamila
- To 15:05 jesteśmy pod szkoła – rzekł Jay, który prowadził i odjechali na trening.
My weszłyśmy do szkoły i udałyśmy się na pierwsza lekcja, jaka był jeżyk niemiecki. Ławki w każdej klasie były tak samo ustawione, czyli złączone ze sobą dwie i ustawione w jednym rzędzie. Łącznie były 4 rzędy. My usiadłyśmy w tym ostatnim. Lekcje minęły szybko. W klasie miałyśmy 10 chłopaków. Na pierwszy rzut oka byli to nudziarze, ale na przerwach okazali się super. Niestety w każdej klasie muszą się znaleźć wredne osoby, które aby osiągnąć cel będą gotowe wbić Ci nóż w plecy. W mojej klasie było jeszcze 5 dziewczyn: Tina, Amanda, Nina, Jessica i Ashley. Typowe plastiki. Każda miała akryle, tapetę na pół metra oraz krótkie spódniczki. Jack największy jajcarz w klasie chodził z Jessica już wcześniej do klasy
- To jest największa lizuska, jaka może istnieć. Reszta pewnie też, bo wszystkie usiadły w pierwszej ławce.
- Nienawidzę takich – stwierdziłam
- Ja tez – rzekł Tim i niby przypadkiem wylał na przechodząca Amandę Cole, która trzymał w ręce. Amanda była blondynka (tleniona) o brązowych oczach i dużym biustem. Niestety jej mozg nie dorównywał biustowi i był dużo, dużo mniejszy.
- Cos ty narobił? Moja bluzka nadaje się do wywalenie – krzyczała
- O jaka szkoda – powiedziałam. Ona nic na to. Od razu poszła przebrać bluzkę na inna, która miała w torbie do łazienki.
- Jak myślicie ile ma jeszcze bluzek w torbie? – spytał Marc
- Stawiam na dwie – odpowiedziałam.
Nie dokończyliśmy rozmowy, bo właśnie przyszła nasza trenerka baletu. Od razu zaczęliśmy ostro trenować. 5 minut przed dzwonkiem na przerw na lekcje nauczycielka powiedziała:
- Wszyscy tańczycie świetnie, ale tylko 4 osoby z tej klasy będą w szkolnej reprezentacji z baletu i właśnie tego tańca będą miały więcej niż inni. Są to: Paulina, Jack, Tina, Marc. Dowiecie się od wychowawcy, kiedy macie jeszcze dodatkowe zajęcia oprócz tych obowiązkowych, a reszta ma normalnie tak jak są w planie. Balet był nasza ostatnia lekcja.
- Świetnie będę miała dodatkowe zajęcia z baletu jakbym i tak mila ich za mało – rzekła z niewyraźną mina Paula
-Oj Mała przynajmniej będziesz reprezentowała szkole – pocieszała ja Kamila
- Fajne mi pocieszenie – stwierdziła i wszystkie wsiadłyśmy do samochodu. 

9 komentarzy:

  1. Rozdzial Swietny ale wez tak nie podwzszaj tei stawki komci szybko bo nei damy rady :D:D:D dzieki za zyczonka kochana :*:*:*

    OdpowiedzUsuń
  2. ~~*~Mała~*~~21 lipca 2012 18:19

    Hehe nocia swietna :) ja na balet to nie mozliwe :D:D ale jednak:) Mam andzieje ze na tym treningu bedzie dobrze i nikomu nic sie nie stanie tak jak wtedy Adzie :) Za zyczonka oczywiscie dziekuje bardzo serdecznie :**

    OdpowiedzUsuń
  3. Siewmka kochana;* notka jest super;) czekam na next i pozdrawiam ;) do zobaczyska;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej kochana!! Brakuje tutaj czegoś. Powróć do tego snu. NIech Ada zacnie flirtować z no. Izzy'm a tak naprawde się okaże że ona sie podoba Jay'owi. Brakuje tutaj troche ahcji.
    MOje gg to :627720 a blo www.sad-melody.blog.oney.pl wpdanij albo napisz papa

    OdpowiedzUsuń
  5. maria-mybestfriend.blog.onet.pl21 lipca 2012 18:20

    mój nr gg 6344768 www.the-one.blog.onet.pl

    mój nr gg 6344768
    www.the-one.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  6. elo , fajna nocia , kiedy nastepna, heheh , jak bedziesz miała czas to napisz 10458716

    OdpowiedzUsuń
  7. ojoj tyle zajęc:/
    U mnie w sql tez duzo plastików chodzi po korytarzy:/ wrr nie znoszę takich:/ Dziekuję za informacje na www.chris--us5--opo.blog.onet.pl:))

    OdpowiedzUsuń
  8. Heyka;) Wiem że dawno nie komentowałam ale mnie nie było więc dziś nadrabiam to wszytsko;) trochę tego jest ale dam radę i sorry jeśli Ci nie skomentowałam poprzedniej notki;/ ale nie miałam jak;)
    No więc co do tej noci jest bardzo spoko;) Bardzo mi sie podoba i czekam na nexa;) U mnie już pewniew środę nowy rozdzaił;) Zapraszam: opowiadanka-o-askach.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  9. milanka10@poczta.onet.pl21 lipca 2012 18:21

    hejka, chyba jeszcze nie czytalam tego opowiadanka, ale po przecyztaniu tego rozdzialu bardzo mi sie spodobalo, i dizeki za powiadomienie o notce, zapraszam na my-dreams-about-us5.blog.onet.pl, byc moze wkrotce pojawi sie nowa nota;) pozdroffka;*

    OdpowiedzUsuń